Witam!
Dzisiejszy post będzie dotyczył osób, które należą do więcej, niż jednego fandomu. Zapraszam!
Jest wiele gwiazd, których fani posiadają swoje nazwy. Wśród nich jest nasz Justin :)
Obecnie do fandomów należy łącznie 200mln ludzi na całym świecie. Miejscem spotkań takich ludzi jest serwis społecznościowy - Twitter. 83% użytkowników Twittera stanowią Beliebers. Na drugim miejscu znajdują się Directioners - fani zespołu One Directon, z wynikiem 58%.
(Członkowie One Direction, od lewej: Louis Tomlinson, Niall Horan, Zayn Malik, Liam Payne, Harry Styles)
Osobiście należę do dwóch fandomów - Beliebers (od sierpnia 2010) i Directioners (od czerwca 2013).
Wiele osób zadaje mi pytanie, gdybym mogła jechać na koncert Justina lub 1D, który bym wybrała? To pytanie retoryczne. Nie da się wybrać miedzy swoimi idolami. Wiele osób traktuje członków fandomów jako 10-letnie dziewczynki nie mające do powiedzenia nic, oprócz "Justin jest moim mężem" lub "One Direction to moi chłopacy". Mam 15 lat i dzięki twitterowi poznałam wiele ciekawych osób i doświadczyłam wielu nowych rzeczy. Często w moim kierunku są kierowane obraźliwe słowa, aczkolwiek nie biorę ich do siebie, traktuję je jedynie jako opinie osób próbujących dowartościować się w ten sposób. :)
Nigdy nie żałowałam tego kim jestem, ponieważ to bardzo miłe doświadczenie. Myślę, że mogę nazwać to swojego rodzaju stylem życia. Dzięki nauki tekstów piosenek nie mam problemów z Angielskim, ich muzyka poprawia mi humor i wywołuje u mnie efekt "gęsiej skórki" :) Również rodzicom bardzo to pasuje, bo nie muszą martwić się, że popadnę w nałogi itp, ponieważ idole są dla mnie bardzo dobrym przykładem, zadaję się z wieloma innymi fanami i naszymi tematami są po prostu nowinki dotyczące Justina czy One Direction, nowe piosenki, wymienianie się zdjęciami, pożyczanie płyt itp.
